Ostrowieckie Towarzystwo Budownictwa Społecznego może mieć kłopoty finansowe. Spółka musi spłacać pożyczki zaciągnięte na inwestycje, których zakończenie opóźnia się. Największy problem sprawia adaptacja dawnego pawilonu szkolnego na nową siedzibę OTBS. Obiekt miał być gotowy rok temu, tymczasem termin jego oddania do użytku wciąż nie jest znany.
Prezes spółki – Magdalena Kołeczek winę za taki stan rzeczy zrzuca na poprzedni zarząd, który zgadzał się na przesuwanie terminów zakończenia budowy, nie wyciągając konsekwencji za opóźnienia. Zaznacza przy tym, że w tej chwili naliczane są kary umowne wobec firmy wykonującej adaptację.
Kolejna inwestycja z rocznym poślizgiem, to budowa ostatniego z siedmiu bloków na osiedlu Tęczowe. Po kilku miesiącach przestoju, na początku roku wznowiono prace, a teraz następują odbiory obiektu. Dopóki mieszkania nie zostaną sprzedane, spółka musi finansować prace z własnych pieniędzy.
Kredyty na obie inwestycje miały być spłacane z funduszy ze sprzedaży starej siedziby OTBS oraz przychodów z wynajmu pomieszczeń w nowym gmachu. Brak tych wpływów sprawia, że miejska spółka ma problemy finansowe. Prezes OTBS twierdzi jednak, że nie ma zagrożenia jej płynności.