Po dwóch wyjazdowych porażkach piłkarze Korony Kielce zainaugurują sezon przed własną publicznością. W 3. kolejce T-Mobile Ekstraklasy „żółto-czerwoni” zmierzą się w sobotę na „Kolporter Arenie” z liderem rozgrywek Pogonią Szczecin.
– Popełniamy proste błędy i tracimy bramki. To się musi wreszcie skończyć – powiedział trener kielczan Ryszard Tarasiewicz.
– Nie będę zmieniał taktyki. Wyjdziemy jednym napastnikiem w ustawieniu 4-2-3-1. Musimy zaprezentować się jak w pierwszym meczu w Bydgoszczy i drugiej połowie w Bełchatowie. Graliśmy wówczas odpowiedzialnie i mieliśmy mniej prostych strat – dodał kielecki szkoleniowiec.
– Wiemy w jakiej sytuacji jesteśmy i o co gramy z Pogonią, ale zachowujemy zimną krew. To dopiero trzeci mecz, nie rzucimy wszystkiego na szalę. Musimy spokojnie podejść do sprawy i zagrać swoje – stwierdził napastnik Korony Przemysław Trytko.
– Mam nadzieję, że mimo wakacji i porażek w dwóch pierwszych meczach, na trybunach zasiądzie 6 tysięcy kibiców. Protest fanów z „Młyna” nie wpłynie znacząco na frekwencję. Liczę na prawdziwych kibiców Korony – powiedział rzecznik prasowy kieleckiego klubu Paweł Jańczyk.
W sobotnim spotkaniu nie zagrają kontuzjowani Bośniak Vlastimir Jovanović i Marokańczyk Nabil Aankour.
Mecz Korony Kielce na „Kolporter Arenie” z Pogonią Szczecin rozpocznie się o godzinie 18.00 i będzie w całości transmitowany na antenie Radia Kielce.