PiS mówi o sukcesie, pozostałe partie są bardziej sceptyczne. Chodzi o sobotnią Konwencję Zjednoczeniową Organizacji i Środowisk Patriotycznych. Zabrakło na niej liderów – Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobro i Polski Razem Jarosława Gowina. Obaj politycy ogłosili przed konwencją powstanie nowego klubu – Sprawiedliwej Polski.
Jarosław Gowin powiedział na naszej antenie, że mimo tego nie wyklucza porozumienia z PiS. Potrzebujemy jednak więcej czasu na konsultacje i rozmowy, stwierdził gość Radia Kielce. Odniósł się także do opinii niektórych polityków, że PiS, organizując konwencję chce jedynie przejąć poszczególnych posłów i namówić do współpracy mniejsze ugupowania prawicowe. Jarosław Gowin nie do końca zgadza się z takim stwierdzeniem. „Pewnie niektórzy politycy PiS mają taką pokusę. Oczywiście można podkupić pojedyczne osoby. Jednak wyborcy Solidarnej Polski czy Polski Razem widząc takie wrogie działania nie udzielą poparcia PiS-owi”, stwierdził polityk.
Na sobotniej konwencji przygotowanej przez PiS przemawiali między innymi Jarosław Kurski oraz szef NSZZ Solidarność Piotr Duda. Zaproszono różne ugrupowania prawicowe oraz organizacje pozaparlamentarne, takie jak kluby „Gazety Polskiej”. Europoseł PiS-u Ryszard Czarnecki przekonywał wczoraj, że organizując konwencję poczyniono pierwszy krok ku zjednoczeniu polskiej prawicy. Zwrócił uwagę, że na spotkanie przyszedł Arakadiusz Mularczyk z Solidarnej Polski oraz Krystyna Iglicka-Okólska z Polski Razem. Polityk liczy, że prędzej, czy później do PiS-u dołączą także liderzy obu tych ugrupowań.