Dziś pracownicy Kieleckich Kopalni Surowców Mineralnych mają manifestować przed siedzibami Santander Banku i Banku Zachodniego WBK w Kielcach przy ulicach Warszawskiej i Przecznica. To część prowadzonej od kilku tygodni akcji lobbingowej, podczas której załoga chce zwrócić uwagę na sytuację firmy i zachęcić władze banku – największego wierzyciela do opowiedzenia się za zawarciem upadłości układowej firmy i rozłożonej na kilka lat spłaty zadłużenia.
Spotkanie wierzycieli na którym zdecydują się losy spółki odbędzie się 23 lipca. Związkowcy KKSM liczą, że władze banku którym kopalnie muszą oddać 140 mln złotych przychylą się do planu, który zakłada dalszą działalności firmy i systematyczną spłatę długu.
W przeciwnym razie, aby uregulować zobowiązania firma musiałaby zostać zlikwidowana a majątek sprzedany. Podobne pikiety prowadzone były już przed siedzibami banku w Warszawie i Wrocławiu. W sumie KKSM jest winne 190 mln złotych. Spółka zatrudnia około 300 osób.