Tygodnik „Wprost” zapowiada, że w poniedziałek opublikuje kolejne rozmowy polityków z otoczenia premiera Donalda Tuska. Tymczasem niektóre media już w niedzielę ujawniły fragmenty nagrań – tym razem ich „bohaterami” są Radosław Sikorski i Jacek Rostowski.
Minister spraw zagranicznych w rozmowie z byłym ministrem finansów miał stwierdzić m.in, że „Polsko-amerykański sojusz jest nic nie warty. Jest wręcz szkodliwy, bo stwarza Polsce fałszywe poczucie bezpieczeństwa”. Minister mówił o sojuszu również w innych, niewybrednych słowach.
Aferę taśmową ponownie komentowali goście Studia Politycznego Radia Kielce. Poseł Platformy Obywatelskiej Lucjan Pietrzczyk powiedział, że nagrania powinny być ujawnione od razu w całości, a nie publikowane we fragmentach. Przypomniał, że tego oczekiwał premier po pierwszych informacjach na temat podsłuchów. „Jeżeli komuś chodziło o dobro państwa to pownien te taśmy ujawnić natychmiast, a nie dozować ich zawartość” – powiedzial poseł.
Senator PiS Krzysztof Słoń jest zaniepokojony zawartością kolejnych taśm. Jak mówi: „Już to co usłyszeliśmy do tej pory jest przerażające. Nie chodzi tylko o niestosowny język. Okazuje się, że ludzie obdarzeni przez większość nas zaufaniem, których zadaniem miało być dbanie o państwo, pokazują jak można je zepsuć i nim kupczyć” – stwierdził senator
Arkadiusz Bąk z PSL podkreśla, że treść rozmów trzeba oddzielić od samego faku ich nagrania. Natomiast to, że ukazują się co pewnien czas, to elemet prowadzonej przez kogoś „jakiejś gry”. Z kolei poseł Twojego Ruchu Jan Cedzyński powiedział, że po zapoznaniu się z treścią romów można dojść do przekonania, że istotnie „państwo istnieje tylko teoretycznie” o czym mówił szef MSW. Jego opinię podziela Piotr Nowaczek z SLD. Przypomina, że w czasie nagranych rozmów politycy handlują stanowiskami i załatwiają swoje prywatne interesy. Grzegorz Banaś z Solidarnej Polski zwrócił natomiast uwagę, że o aferze taśmowej coraz częściej piszą światowe media, a komentarze nie są dla Polski przychylne. Amerykańska agencja Bloomberg pisze na przykład o Marku Belce, zamiesznym w aferę podsłuchową. Jej zdaniem „to najgorszy szef banku centralnego w Europie”.
Rzeczniczka rządu Małgorzata Kidawa-Błońska zapowiedziała komunikat w związku z nowymi nagraniami ujawnionymi przez tygodnik „Wprost”.