Próba przeszukania przez ABW siedziby tygodnika „Wprost” była nieprofesjonalna. Ten spektakl był straszny i żenujący, powiedział na naszej antenie politolog Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach dr Witold Sokała. Jego zdaniem „nieudolnym wykonaniem bardzo kontrowersyjnej decyzji skompromitowano służby specjalne, a przy okazji całe państwo w oczach obywateli”.
Funkcjonariusze ABW, razem z prokuratorem, chcieli zabezpieczyć dowody dotyczące afery taśmowej. Doszło do przepychanek i awantury. Gość Radia Kielce uważa, że w tej sytuacji wystarczyło wysłać do redakcji pismo z prośbą o udostępnienie nagrań, uniknięto by całego zamieszania.
Witold Sokała podkreśla, że w obecnej sytuacji możliwe są różne scenariusze rozwoju wydarzeń. Politycy zgłaszają swoje propozycje. Twój Ruch zapowiedział, że przygotuje wniosek o uchwałę rozwiązującą Sejm. Musi zgodzić się na to 307 posłów. Wczoraj premier Donald Tusk powiedział podczas konferencji prasowej, że bierze pod uwagę możliwość wcześniejszych wyborów.
Dziś rano w Sygnałach Dnia Jarosław Kalinowski z PSL określił taki scenariusz jako prawdopodobny. PiS zapowiada natomiast wniosek o konstruktywne wotum nieufności. To rozwiązanie musi poprzeć 231 posłów. „Niczego nie można wykluczyć. Trwają zapewne negocjacje pomiędzy różnymi politykami, a każde z ugrupowań bierze pod uwagę swoje interesy, w któtszym i dłuższym czasie” – uważa Witold Sokała.
Politolog z UJK dodaje, że opozycja ma obecnie znakomitą okazję aby przejąć władzę, a rząd Donalda Tuska po aferze podsłuchowej upadnie – to tylko kwestia czasu – dodaje rozmówca Radia Kielce.