Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w podkieleckich Dyminach wyprowadziło dziś swoich podopiecznych na ulice Kielc. Przez główny deptak miasta przeszli wolontariusze z czworonogami. Prowadzący placówkę mają nadzieję, że dzięki temu, zachęcą do wspierania schroniska, a być może przekonają też adopcji zwierzaków.
Marsz zakończył się w piknikiem w Parku Miejskim. Zaprezentowano tam kilkadziesiąt czekających na dom psów. Jedna z wolontariuszek – Aleksandra Bęben wyjaśniała, że wiele osób, które odwiedza schronisko czuje się tam źle, ze względu na specyficzny zapach i hałas. Dzięki pokazaniu czworonogów na pikniku jest większa szansa na znalezienie im opiekunów.
W Parku Miejskim można było kupić karmę dla zwierząt, porozmawiać z weterynarzami i wesprzeć finansowo Schronisko w Dyminach. Obecnie placówkę prowadzi Stowarzyszenie Arka Nadziei.