Załoga szpitala w Opatowie grozi strajkiem i manifestacją przed starostwem. Pracownicy lecznicy, mimo wcześniejszych zapewnień wciąż nie dostali należnych pensji. Konta spółki prowadzącej placówkę zostały zablokowane przez komornika, dlatego załoga nie dostała wynagrodzeń w terminie, czyli 10 czerwca. Przedstawiciele zarządcy zapewniali, że pieniądze trafią do pracowników dzisiaj, ale tak się nie stało.
Wicestarosta Gustaw Saramański tłumaczy, że konta zostały ponownie zablokowane przez kolejnego komornika. Tym razem zapewnia, że wynagrodzenia zostaną wypłacone w najbliższy wtorek, po wpłynięciu pieniędzy z NFZ. Pracownicy nie uwierzyli ustnym zapowiedziom i zażądali spisania porozumienia. Postawili też władzom powiatu ultimatum, jeżeli do wtorku, do godziny 15.00 nie będzie wypłat rozpoczną strajk. Podczas spotkania z wicestarostą opatowskim i przedstawicielami dzierżawcy, okazało się, że pieniędzy brakuje nie tylko na pensje, ale także na żywność, leki i przewozy karetką.
Załoga zapowiedziała na środę pikietę przed siedzibą starostwa w Opatowie.