Rozmowy z niemiecką agencją menadżerską, która jest zainteresowana zakupem 51 procent akcji klubu Korona Kielce powinny być kontynuowane, tak uważa prezydent Kielc. Wojciech Lubawski podkreślił na naszej antenie, że przed następnym spotkaniem musimy spełnić jednak kilka warunków. Jedną z przeszkód w ewentualnym porozumieniu są niekorzystne kontrakty podpisane z kilkoma piłkarzami. Chodzi o zbyt wysokie wynagrodzenia. Staramy się anulować te umowy – wyjaśnił gość Radia Kielce.
„Mamy wstępną opinię PZPN-u, że te umowy zostały podpisane z naruszeniem prawa. Możemy też wykorzystać drogę cywilno-prawną, bo zdaniem adwokatów jest szansa, aby sąd zdecydował o nieważności tych umów” – powiedział Wojciech Lubawski. Jak dodał innym problemem w rozmowach jest zadłużenie kieleckiego klubu wobec ZUS-u. Wynosi obecnie 2 i pół miliona złotych.
Potencjalni inwestorzy oglądali w sobotę mecz kieleckiej drużyny ze Śląskiem Wrocław. Po słabym występie i przegranej kielczan – jak powiedział Wojciech Lubawski – „nie było klimatu do dalszych rozmów, a Niemcy wyjechali z Kielc z przekonaniem, że nikt ich tutaj nie chce”. W opinii prezydenta Kielc obecny trener Korony powinien pozostać na stanowisku. Natomiast po ewentualnym fiasku rozmów, trzeba będzie się zastanowić, czy miasto jest dalej w stanie finansować klub. Przez najbliższe trzy tygodnie z niemieckimi inwestorami kontaktował się będzie prezes Korony Marek Paprocki.
W tabeli T-Mobile Ekstraklasy w sezonie 2013-2014 w grupie spadkowej, wśród 8 drużyn Korona Kielce zajęła 5 miejsce z dorobkiem 26 punktów. Oprócz spadkowiczów: Zagłębia Lubin i Widzewa Łódź kielczanie wyprzedzili tylko Cracovię Kraków.