Fala kulminacyjna na Wiśle dotarła do gmin Ożarów i Tarłów. Służby kryzysowe patrolują wały przeciwpowodziowe monitorując ich stan. Na najbardziej newralgicznym odcinku od miejscowości Dorotka do Leśnych Chałup w gminie Tarłów strażacy podwyższyli umocnienia za pomocą tzw. wodnych rękawów. Według zastępcy komendanta PSP w Opatowie Dariusza Sochy, na razie nie ma zagrożenia przerwania wałów.
Także mieszkańcy Leśnych Chałup są przekonani, że tym razem Wisła nie zaleje ich posesji. Porównują obecna sytuację do tej sprzed czterech lat. Wówczas woda wdzierała się do ich gospodarstw. Dziś zmodernizowane wały powstrzymały wody Wisły.
Jedynym miejscem gdzie woda przelała się przez wały i rozlała na łąki był Sulejów. Obecnie także tam nie ma zagrożenia przerwania umocnień, ponieważ obniżył się już poziom rzeki.