Intensywne opady deszczu wyrządziły duże szkody w gminie Wilczyce w powiecie sandomierskim. Najtrudniejsza sytuacja jest w Dobrocicach, gdzie strażacy wzmacniają wał, a także w Radoszkach, gdzie woda dostała się do dziewięciu gospodarstw – zalała piwnice, zniszczyła uprawy i szklarnie.
– Najintensywniej deszcz padał w nocy, kulminacja na rzece Opatówce miała miejsce o trzeciej nad ranem – poinformował Rafał Sobieraj, komendant Gminnej Ochotniczej Straży Pożarnej w Wilczycach.
– Wał w Dobrocicach jest niski i jeśli woda nie zacznie opadać może przedostać się przez drogę do zabudowań. Kilka kilometrów dalej, we wsi Radoszki ulewa zniszczyła pola, sady i szklarnie.
– W Dobrocicach i Radoszkach sytuacja jest najbardziej poważna, ale duże straty będą także w Przezwodach. Właściciele gospodarstw, położonych tuż przy miejscowym Zespole Szkół szacują straty na ponad 20 tysięcy złotych.
– Miałem pod folią ogórki i pomidory, teraz wszystko stoi w wodzie, która przyniosła też nieczystości z szamba. O warzywach możemy w tym roku już zapomnieć – żalili się mieszkańcy Przezwodów. W całej gminie Wilczyce woda nadal zagraża kilkunastu gospodarstwom – mówi sekretarz gminy, Maria Krakowiak – Kusik. Strażacy z jednostek OSP rozwieźli zapasy worków i piachu do newralgicznych punktów. Uzupełniony jest magazynek powodziowy i na razie sprzętu nam powinno wystarczyć – dodała sekretarz gminy.
W gminie Wilczyce zastosowano działa przeciwgradowe, które wyrzucają w powietrze duże ilości skompresowanego gazu. Jego zadaniem jest rozbicie znajdujących się w chmurach gradowych kulek i ich rozproszenie.