SLD rozpoczął objazd kraju w ramach kampanii do euro parlamentu. Przewodniczący partii Leszek Miller oraz kandydaci w euro wyborach podróżują czerwonym autobusem. Pierwszym przystankiem były Kielce.
Leszek Miller w czasie konferencji prasowej powiedział, że wierzy, iż europejska lewica wygra wybory do Parlamentu Europejskiego i będzie mieć przewodniczącego Komisji Europejskiej. Na to stanowisko z ramienia europejskich socjalistów kandyduje Martin Schulz.
– Wygrana socjalistów będzie oznaczać unię bardziej sprawiedliwą, demokratyczną i zasobną – wyliczał przewodniczący Miller. Szef Sojuszu poinformował też, że partia wystawiła listy wyborcze we wszystkich 13 okręgach. Dodał, że plan minimum, to zdobycie sześciu mandatów.
Europosłanka Joanna Senyszyn, która otwiera listę SLD w wyborach do PE w okręgu małopolsko-świętokrzyskim, zaznaczyła, że to właśnie Sojusz Lewicy Demokratycznej jest prawdziwą lewicą, która gwarantuje, że będzie więcej członków we frakcji europejskich socjalistów. Posłanka przypomniała, że to właśnie dzięki nim w 2016 roku zostanie znowelizowany unijny budżet. Nowela będzie oznaczać kolejne pieniądze dla Polski.
Z kolei przewodniczący SLD w regionie świętokrzyskim i kandydat do euro parlamentu startujący z drugiego miejsca w naszym okręgu Andrzej Szejna wezwał rząd do ochrony interesów polskich rolników i przedsiębiorców, którzy ponoszą straty w wyniku kryzysu ukraińsko-rosyjskiego. Chodzi przede wszystkim o producentów wieprzowiny oraz owoców i warzyw.
Jak tłumaczył, SLD w kampanii do PE, zajmuje się nie tylko sprawami społecznymi, ale w centrum uwagi stawia również kwestie gospodarcze. W czasie spotkania na kieleckim Rynku działacze SLD rozdawali czerwone jabłka z sandomierskich sadów
Leszek Miler spotkał się nie tylko z dziennikarzami, ale też z mieszkańcami Kielc. Zjadł również obiad z prezydentem Wojciechem Lubawskim. Następnie pojechał do Starachowic, by popierać kandydata SLD Sylwestra Kwietnia w przedterminowych wyborach prezydenckich, które odbędą się 27 kwietnia.