Lotnisko w Masłowie powinno dalej funkcjonować, ale na razie nie wiadomo jak prawnie opisać kompetencje podmiotu, który będzie nim zarządzać – powiedział członek Zarządu Województwa świętokrzyskiego Jan Maćkowiak. Odniósł się w ten sposób do przyszłości obiektu w Masłowie, który od kilku lat oczekuje na jakieś konkretne rozwiązania strukturalne i inwestycyjne. Spółka Lotnisko Kielce powołana do zarządzania obiektem jest w stanie przedłużającej się likwidacji.
Zawarta między nią a Aeroklubem Kieleckim umowa na zarządzanie obiektem wygasła z końcem roku. Dotychczas Aeroklub otrzymywał z tego tytułu pieniądze.
Jak powiedział Jan Maćkowiak – w pierwszej kolejności trzeba zamknąć proces likwidacji spółki Lotnisko Kielce i jakoś prawnie opisać kompetencje podmiotu, który będzie zarządzał obiektem. Ma nadzieję, na dobrą współpracę z nowym prezesem Aeroklubu Kieleckiego Adamem Kluźniakiem i znalezienie rozwiązań, które będą satysfakcjonować wszystkie strony. Dziś w sprawie bieżącego funkcjonowania instytucji prowadzone były rozmowy z nowym prezesem.
Na razie lotnisko, które jest własnością województwa świętokrzyskiego i miało być ważnym elementem w strategii rozwoju regionu, przysparza tylko kłopotów. Ostatnio za niepłacone rachunki odcięta została energia elektryczna.