Dziś odbędzie się nadzwyczajne posiedzenie Sejmu w sprawie Ukrainy. Wicepremier Janusz Piechociński – uważa, że wczorajsza konferencja prasowa prezydenta Rosji nie uspokoiła sytuacji na wschodzie. Zdaniem gościa Radia Kielce wydarzenia na Ukrainie i Krymie – pokazały, że czas stabilizacji na wschód od granic Polski już się skończył i trzeba być przygotowanym na różne rozwiązania, w tym gospodarcze.
Wicepremier uważa, że Polska nie jest dziś uzależniona na dostaw rosyjskiego gazu i ropy, tak jak jeszcze kilka lat temu. Bezpieczeństwo energetyczne naszego kraju, znacznie poprawiło się przez budowę sieci gazociągów i magazynów. Janusz Piechociński nie spodziewa się także ze strony Rosji restrykcji i ograniczeń w dostawach gazu i ropy. Jego zdaniem tego typu działania przyniosłyby Moskwie więcej strat niż ewentualnych korzyści.
Odnosząc się do możliwości konkretnej pomocy jaką Polska mogłaby udzielić Ukrainie, wicepremier stwierdził, że nasz kraj jest przygotowany do przesłania np. transportów z żywnością i lekami, jednak tego typu działania muszą być skoordynowane przez Bank Światowy i Unię Europejską. Samodzielnie działanie naszego kraju w tym zakresie nie przyniesie oczekiwanych efektów.