Zamontowane na kieleckich ulicach parkomaty wprowadzają w błąd kierowców parkujących samochody w centrum miasta. Urządzenia, które za kilka tygodni zastąpią karty postojowe, uruchomione zostały wyłącznie w celu przetestowania systemu. Niestety nie wiedzą o tym kierowcy, którzy wrzucają do nich pieniądze, będąc przekonani, że urządzenia są w pełni sprawne.
Rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg Jarosław Skrzydło przyznaje, że takie sytuacje mają miejsce. Zapewnia, że na parkomatach były informacje, o trwających testach, ale zostały one zerwane. Teraz będą ponownie naklejone.
Tymczasem w niektórych punktach sprzedaży brakuje kart postojowych, będących dowodem opłaty za pozostawienie auta w strefie płatnego parkowania. Jarosław Skrzydło tłumaczy, że niektórzy właściciele punktów, wiedząc o parkomatach nie są już zainteresowani sprzedażą kart. W tej sytuacji nie można nikogo zmusić do sprzedaży – dodaje Jarosław Skrzydło.
W obejmującej śródmieście Kielc strefie płatnego parkowania zamontowanych zostało 60 parkomatów. Za kilka tygodni zastąpią one bilety parkingowe.