Rada Bezpieczeństwa Narodowego Ukrainy apeluje o gotowość bojową. Zwraca się też do Ukraińców, by stawiali się na wezwanie Wojskowej Komendy Uzupełnień. O napiętej sytuacji na Krymie i w innych częściach kraju rozmawiali dziś goście Studia Politycznego Radia Kielce.
Poseł Platformy Obywatelskiej Artur Gierada podkreślił, że prezydent Rosji Władimir Putin miał przygotowane dwa scenariusze rozwoju wydarzeń. Jeden zakładał wojnę domową na Ukrainie. „W tej sytuacji Putin wchodziłby tam jako obrońca pokoju, który chce stabilizacji w kraju. To mu się na szczęście nie udało” – stwierdził Artur Gierada.
Poseł Twojego Ruchu Jan Cedzyński uważa, że niepodległa Ukraina obecna w strukturach NATO i Unii Europejskiej jest zagrożeniem dla Putina.
Henryk Milcarz z SLD dodał, że tak naprawdę Rosja od dawna traktowała Ukrainę jak swoje bratnie państwo. Odniósł się też do sytuacji na Krymie, gdzie są rosyjscy żołnierze. Przypomniał, że najważniejsze obiekty jak lotniska są już przejęte a tamtejsze jednostki wojskowe rozbrajane.
Poseł PSL Marek Gos powiedział, że najważniejsze jest to, iż w naszym kraju jeśli chodzi o Ukrainę jest zgoda, a politycy mówią jednym głosem.
Z kolei Grzegorz Banaś z Solidarnej Polski zwrócił uwagę na słabość instytucji międzynarodowych w tej sprawie. „Rada Bezpieczeństwa ONZ zbiera się za późno, a dyplomacja Unii Europejskiej też działa po zaistnieniu pewnych wydarzeń” – uważa polityk.
Poseł PiS Andrzej Bętkowski stwierdził natomiast, że Europa musi być mądra i zastosować sankcje, nie tylko polityczne ale też i gospodarcze. Jak powiedział „reakcja powinna być bardzo zdecydowana i poparta przez całe środowisko polityczne”.