Nadal bardzo gorąca atmosfera w Świętokrzyskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Zwołane na dziś nadzwyczajne zgromadzenie jej członków rozpoczęte przepychanką ochroniarzy z mieszkańcami zostało przerwane. Jak już wcześniej informowaliśmy, mieszkańcy zarzucają władzom spółdzielni niegospodarność. Pod wnioskiem o odwołanie 8 z 11 członków Rady Nadzorczej podpisało się ponad 330 osób.
Mieszkańcy bez uprawnień do głosowania w tej sprawie nie byli wpuszczani na zebranie. Jak nam powiedzieli, są za odwołaniem większości członków Rady Nadzorczej. Ich zdaniem, zarządzają oni spółdzielnią niewłaściwe. Co udowodniło na dzisiejszym zebraniu źle przygotowane głosowanie.
Prezes Świętokrzyskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, Stanisław Kaśków, tłumaczy, że taka była wola większości i przegłosowano wniosek o zerwanie zebrania.
Przypomnijmy, władze spółdzielni od pół roku próbowały robić wszystko, że by nie dopuścić do dzisiejszego zebrania. W końcu, gdy inicjatorzy zwrócili się do Krajowej Rady Spółdzielczej, która działania świętokrzyskiej spółdzielni, nazwała „absolutnie bezzasadnymi” w końcu doszło do spotkania.
Na czerwiec zaplanowane jest kolejne zgromadzenie członków spółdzielni, na którym będą zatwierdzane sprawozdania finansowe.