Kilkaset tysięcy złotych kary może zapłacić właściciel czterogwiazdkowego hotelu Binkowski w Kielcach za to, że organizował w nim imprezy, przed uzyskaniem pozwolenia na użytkowanie budynku.
Obiekt rozpoczął działalność w maju ubiegłego roku, mimo braku zgody straży pożarnej i Sanepidu. Taka sytuacja trwała do końca września, kiedy właściciel uzyskał pozwolenie na użytkowanie hotelu.
W tym okresie, nocowali tam uczestnicy Światowych Igrzysk Polonijnych. Odbywały się też m. in. przyjęcia komunijne. Urząd Marszałkowski zorganizował tam konferencję, a pokoje wykorzystywali też goście targów przemysłu obronnego.
Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego prowadzi teraz postępowanie, które ma ustalić, jak długo i w jakiej części, hotel był użytkowany, bez wymaganych pozwoleń. Inspektorzy zwrócili się do różnych instytucji, które korzystały z usług hotelu o informacje na ten temat. Nie wszystkie jednak odpowiedziały – podkreśla Powiatowy Inspektor – Wiesław Krzyk. Jedną z nich jest klub sportowy Korona Kielce. Jego prezes Tomasz Chojnowski stwierdził, że żadnego pisma z inspektoratu nie miał w swoich rękach, a klub nie korzystał z usług hotelu.
Informacje o działaniu hotelu są niezbędne do naliczenia kary. Jej wysokość zależy m.in. od wielkości obiektu. W tym wypadku, grzywna może wynieść od 50 tysięcy, do kilkuset tysięcy złotych – wylicza Wiesław Krzyk.
Właściciel obiektu nie chciał komentować sprawy.