W regionie świętokrzyskim mogą zostać wytyczone kolejne trasy rowerowe. Kilka samorządów ma w planach tego typu inwestycje.
Inspiracją jest mająca powstać do końca przyszłego roku trasa rowerowej łącząca pięć województw wschodniej Polski. Na profity z jej powstania liczą nie tylko samorządy, ale także przedsiębiorcy.
Dyrektor departamentu odpowiedzialnego za promocję i turystykę w Świętokrzyskim Urzędzie Marszałkowskim Jacek Kowalczyk informuje, że jedna z planowanych tras ma połączyć Pińczów i Kazimierzę Wielką. Miałaby ona przebiegać nasypem dawnej kolejki wąskotorowej. W planach jest również budowa odgałęzienia trasy do Jędrzejowa, gdzie powstaje już 10-kilometrowy szlak dla rowerzystów. Ponadto rozważana jest również budowa odcinka wiodącego z Kazimierzy Wielkiej do podkrakowskiej miejscowości Kocmyrzów.
Trasa rowerowa inspiruje jednak nie tylko samorządy, ale również przedsiębiorców. Jacek Kowalczyk mówi, że można już mówić o zalążkach biznesu związanego z turystyką. Inwestycja w całości ma kosztować około 275 milionów złotych. Połączy pięć wschodnich województw Polski. Specjaliści oszacowali, że licząca prawie 2 tysiące kilometrów trasa przyciągnie rocznie około 100 tysięcy turystów gotowych po drodze nocować. Kolejnych 300 tysięcy rowerzystów ma korzystać z niej odbywając jednodniowe podróże. Świętokrzyski odcinek będzie miał 200 kilometrów.