Mimo kilkunastu awarii w ciągu roku mieszkańcy kieleckich osiedli „Na Stoku” i „Świętokrzyskie” nie powinni liczyć, że sprawiająca problemy sieć wodociągowa w najbliższych kilku latach zostanie zmodernizowana. Dzisiaj, z powodu kolejnego uszkodzenia wodociągu, lokatorzy kilkunastu bloków po raz kolejny zostali pozbawieni wody. Z tego samego powodu sucho w kranach mieli pod koniec stycznia.
Rzecznik prasowy Wodociągów Kieleckich Ziemowit Nowak tłumaczy, że przyczyną awarii jest zły stan techniczny sieci, która została wykonana w latach 80-tych ubiegłego wieku. Informuje jednak, że mimo to Wodociągi Kieleckie nie planują modernizacji sieci, co kosztowałoby ponad 100 milionów złotych.
– Jesteśmy między młotem, a kowadłem – mówi Ziemowit Nowak twierdząc, że stan techniczny wodociągu nie jest na tyle zły, aby konieczna była jego wymiana. Przyznaje jednak, że awarie są problemem nie tylko dla mieszkańców, ale także dla spółki.
Ziemowit Nowak wyjaśnia, że sieć wodociągowa na osiedlach „Na Stoku’ i „Świętokrzyskie” ma w sumie ponad 60 kilometrów. Podkreśla, że problemem jest nie tylko skala ewentualnej inwestycji, ale także to, że wodociąg często przebiega w tych samych miejscach, co przewody energetyczne, teleinformatyczne i rury ciepłownicze.