Afera korupcyjna na Uniwersytecie Jana Kochanowskiego w Kielcach. Jeden z pracowników naukowych Wydziału Zarządzania i Administracji jest podejrzany o przyjmowanie łapówek, w zamian za zaliczenia i dobre oceny.
Rafał Orłowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach przyznaje, że wykładowca usłyszał już zarzuty. Dotyczą one żądania i przyjmowania od studentów łapówek, w łącznej kwocie ponad 2 tys. zł, w zamian za pozytywne oceny prac licencjackich, pomoc przy ich pisaniu, zaliczanie seminariów i ćwiczeń. Aktualnie zarzut obejmuje 9 takich przypadków. Postępowanie prowadzi Prokuratura Rejonowa Kielce- Zachód. Śledczy przesłuchali już 80 studentów. Niewykluczone, że liczba zarzutów się zwiększy, bowiem planowane są dalsze przesłuchania.
Rektor uniwersytetu – Jacek Semaniak przyznaje, że sygnały o nieuczciwym wykładowcy dotarły do niego już rok temu. Wiosną 2013 roku wewnętrzne śledztwo, wstępnie potwierdziło zarzuty, a rektor powiadomił prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. „Podjąłem decyzję o zawieszeniu w obowiązkach nauczyciela akademickiego tej osoby. W sierpniu został wypowiedziany stosunek pracy” – dodał Jacek Semaniak.
Wykładowcy Wydziału Zarządzania i Administracji grozi kara od roku, do 10 lat pozbawienia wolności.