Kandydowanie w wyborach do Parlamentu Europejskiego, to nie moje aspiracje – powiedział na antenie Radia Kielce, Krzysztof Lipiec, prezes świętokrzyskiego PiS. Jednak jak podkreślił, jeśli będzie tego wymagał od niego prezes partii, Jarosław Kaczyński, to tak się stanie.
Pytany o inne nazwiska, które mogłyby się pojawić na liście tego ugrupowania w walce o Brukselę, stwierdził, że nie jest to w tej chwili istotne. Mamy bogatą reprezentację w Parlamencie Europejskim i dobrych samorządowców, są to mądrzy i bardzo aktywni ludzie – mówi gość Radia Kielce. Jak już informowaliśmy, wśród nieoficjalnych kandydatów wymienia się m. in. Krzysztofa Lipca, Ryszarda Legutko z Małopolski, a nawet Antoniego Macierewicza. Przedstawicielowi Świętokrzyskiego przypadnie prawdopodobnie drugie miejsce na liście PiS.
Krzysztof Lipiec nie chciał odpowiedzieć na pytanie, która z kandydatek, Małgorzata Gosiewska, czy Beata Gosiewska powinna startować w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Jak zaznaczył, nie chce zajmować się szerzeniem plotek. Przypomniał, że wspólnie z Małgorzatą Gosiewską udało mu się wiele zrobić podczas pracy w polskim parlamencie, jego zdaniem jest ona uosobieniem tego, co zostawił w testamencie Lech Kaczyński.
Zapytany o relacje z posłem PiS Andrzejem Bętkowskim powiedział, że bardzo cieszy się z faktu, iż to właśnie on bierze teraz odpowiedzialność za struktury partii w powiecie skarżyskim. PiS zrobi tam dobry wynik – mówi polityk.
Gość Radia Kielce nie chciał też zdradzić, czy PiS wystawi swojego kandydata na prezydenta Kielc. Zależy nam, aby stolicą regionu zarządzał sprawny polityk, jesteśmy w dobrym kontaktach z Wojciechem Lubawskim.
PiS wystawi bardzo dobrą listę do sejmiku województwa świetokrzyskiego- dodał polityk.