Prawie 200 hektarów upraw leśnych i młodników w Nadleśnictwie Ostrowiec zostało zniszczonych przez lód i mróz. Obciążone lodem gałęzie zaczęły przyginać drzewa do ziemi. Leśnicy szacują, że na jednym drzewku może być nawet kilkaset kilogramów lodu.
Trzeba je będzie wyciąć, ponieważ w większości nie odzyskają już właściwego kształtu. Największe spustoszenia, leśnicy odnotowali wśród brzóz, modrzewi i sosen.
Jerzy Pasternak – nadleśniczy Nadleśnictwa Ostrowiec informuje, że zniszczenia występują na całym zarządzanym przez niego obszarze. Wyjaśnia, że odkształcone drzewa są bezwartościowe dla gospodarki leśnej. Ponieważ są zbyt młode, nie uda się pozyskać z nich drewna, zostaną więc przemielone, a to oznacza poważne straty. Według Edwarda Mroczka – strażnika leśnego, takich zniszczeń nie było od kilkudziesięciu lat. Wśród poszkodowanych są także prywatni właściciele.
Straty w drzewostanie mogą sięgać milionów złotych.