Grupa mieszkańców Świętokrzyskiej Spółdzielni Mieszkaniowej w Kielcach chce odwołania 8 z 11 członków Rady Nadzorczej.
Zarzucają im niegospodarność. W październiku ubiegłego roku, złożyli wniosek o zwołanie Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia, na którym miały być głosowane odwołania.
Przy tej okazji, grupa inicjatywna chciała też podyskutować o zmianach stawek eksploatacyjnych. Pod dokumentem podpisało się ponad 300 osób. Tymczasem, zarząd spółdzielni wciąż zwleka ze zwołaniem zebrania.
Od kilku miesięcy trwa wymiana pism, między inicjatorami Walnego Zgromadzenia, a władzami spółdzielni. Przerzucają się w nich argumentami, co do formy i treści proponowanych uchwał.
Prezes Stanisław Kaśków, w rozmowie z Radiem Kielce stwierdził, że zwołanie obrad opóźnia się, ponieważ nieprecyzyjnie sformułowano wniosek o ich przeprowadzenie. Przedstawiciele grupy inicjatywnej nie zgadzają się z tymi zarzutami i zapewniają, że pismo zostało przygotowane w prawidłowy sposób.
Stanowisko mieszkańców poparła Krajowa Rada Spółdzielcza. Najważniejszy organ samorządu, już dwukrotnie wysłał do władz Świętokrzyskiej Spółdzielni Mieszkaniowej listy, w których wzywa do uznania argumentów grupy inicjatywnej i szybkiego zwołania zgromadzenia. W dokumentach można przeczytać, że krajowa rada nazywa działania zarządu spółdzielni „absolutnie bezzasadnymi”.
Walne zgromadzenie członków Świętokrzyskiej Spółdzielni Mieszkaniowej planowane jest na koniec lutego, lub pierwszy dzień marca.