Wieś Siekierno w gminie Bodzentyn szósty dzień jest bez prądu. W sumie jest to około 200 gospodarstw i rodzin. Mieszkańcy skarżą się, że zostali pozostawieni sami sobie. Jednak – jak mówią – najgorszy jest brak jakiejkolwiek wiedzy, kiedy prąd znów popłynie. Według nich nie można takich informacji uzyskać dzwoniąc na numery telefonów zakładu energetycznego.
Linia doprowadzająca prąd do wsi, leży zerwana i nikt jej nie naprawia. Wczoraj w nocy podjęto próbę uruchomienia transformatora, znajdującego się w Siekiernie, poprzez podłączenie agregatów prądotwórczych. Jednak po kilku godzinach energetycy odjechali nie rozwiązując problemu – relacjonują zdesperowani mieszkańcy.
Podobna sytuacja jest w sąsiednich miejscowościach, m.in. w Zagórzu w gminie Bliżyn – informują słuchacze Radia Kielce.
Dyspozytor pogotowia energetycznego w Skarżysku Kamiennej nie udziela żadnych informacji o problemach w dostępie do energii elektrycznej. Natomiast osoba odpowiedzialna za kontakt z mediami nie odbiera telefonu.