Radni powiatu skarżyskiego przyjęli tegoroczny budżet oraz Wieloletnią Prognozę Finansową na latach 2014 – 2030. Za uchwaleniem budżetu głosowało 11 radnych, przeciw było czworo, również czworo wstrzymało się od głosu.
Obydwa dokumenty wzbudziły wiele emocji. Radni opozycji podkreślali, że to kolejny budżet z deficytem. W tym roku wyniesie on ponad 8 milionów złotych. W konsekwencji, zadłużenie powiatu zwiększy się do prawie 52 milionów złotych.
Wiele kontrowersji wzbudziły też planowane wydatki na promocję. W tym roku, miały wzrosnąć o 100 procent i wynieść 300 tysięcy złotych. Ogromną kwotę zaplanowano też na wynagrodzenia. To aż 800 tysięcy złotych w porównaniu do ubiegłego roku. Ostro przeciwko tak dużym wydatkom sprzeciwiła się współrządząca powiatem Platforma Obywatelska. Nieoficjalnie przedstawiciele tej partii mówili, że starosta Michał Jędrys z PiS, w roku wyborczym będzie chciał promować przede wszystkim siebie, a nie powiat. Platforma miała nawet zagrozić zerwaniem koalicji. Jednak już wczoraj doszło do porozumienia.
Ustalono, że PO poprze budżet w kształcie zaproponowanym przez starostę, a na kolejnej sesji zostaną wprowadzone zmiany, dotyczące obniżenia wydatków m.in. na promocje oraz wynagrodzenia. Z kolei, grupa radnych opozycji chciała, by do tegorocznego budżetu już na dzisiejszej sesji wprowadzić zapisy dotyczące zmniejszenia pieniędzy na wynagrodzenia i promocję, ale też na niektóre inwestycje, m.in. budowę Centrum Archeologicznego Rydno, czy adaptację budynku przy Alei Legionów na dom dziecka. Wniosek opozycji nie został jednak przyjęty.
Starosta Michał Jędrys odpierał zarzuty opozycji. Przekonywał, że co prawda budżet jest trudny, ale możliwy do zrealizowania.