Prawie 400 milionów złotych będą warte tegoroczne zamówienia dla zakładów Bumar Amunicja w Skarżysku-Kamiennej. Po prawie półrocznych negocjacjach, Ministerstwo Obrony Narodowej zdecydowało, że za taką kwotę kupi amunicję dla naszego wojska. Dla zakładu oznacza to spokój i stabilizację.
Szef zakładowej Solidarności Stanisław Głowacki zaznaczył, że kontrakty nie zostały zawarte tylko po to, by ratować zakład w Skarżysku. Wojsko potrzebuje tych wyrobów- stwierdził. Wartość tegorocznych zamówień jest prawie dwukrotnie większa od pierwotnie planowanej. Poza tym firma zarobi również na eksporcie.
Rządowe zamówienia nie dotyczą rakiet SPIKE. 10-letni kontrakt na ich produkcję dla wojska wygasł, a nowy nie został podpisany. Jest to spowodowane poślizgiem w produkcji m.in. wież bezzałogowych w innych zakładach zbrojeniowych. Na razie nie wiadomo, kiedy ponownie ruszy produkcja SPIKE-ów.
Mimo dobrych informacji, w Bumar Amunicja nie obejdzie się bez zwolnień. Zarząd firmy przygotował program dobrowolnych odejść. Ma zostać nim objęte około 200 osób. Dziś kończy się termin, w którym pracownicy mogą zgłaszać swój akces do programu. Z pracy odejdą przede wszystkim osoby, które mogą przejść na emerytury oraz na zasiłki przedemerytalne.
Jeszcze niedawno, związki zawodowe alarmowały, że ten rok może być bardzo trudny, jeśli nie będzie dodatkowych zamówień. Ostrzegano, że na bruk może pójść nawet 400 pracowników zakładu.