Średnio co dwa dni kradziono w ubiegłym roku samochód w województwie świętokrzyskim. Łupem złodziei padło 169 pojazdów. Tomasz Piwowarski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach informuje, że w porównaniu z 2012 rokiem liczba kradzieży w minionych 12 miesiącach wzrosła o 31. Dodaje, że bez wiedzy właścicieli najczęściej znikały kilkuletnie auta produkcji niemieckiej. Przeważnie z ulic i niestrzeżonych parkingów.
Tomasz Piwowarski mówi, że najczęściej łupem złodziei padały Volkswageny Passaty oraz dwa modele Audi – A3 i A4. Z policyjnych statystyk wynika, że były to pojazdy wyprodukowane w latach 2001-2004, których przeciętna wartość rynkowa wynosiła około 20 tysięcy złotych.
Skradzione auta najczęściej były rozbierane i sprzedawane na części. W ubiegłym roku policja ujawniła 70 tego typu przypadków. Funkcjonariuszom udało się zlikwidować dwie tak zwane dziuple samochodowe. Funkcjonowały one w miejscowościach Bliżyn i Sorbin w powiecie skarżyskim.
W Polsce w 2013 roku skradziono nieco ponad 15,5 tysiąca samochodów. To o ponad 600 aut mniej niż w 2012 roku.