Goście Studia Politycznego Radia Kielce komentowali decyzje prezydenta dotyczącą Otwartych Funduszy Emerytalnych. Bronisław Komorowski podpisał ustawę, ale zapowiedział, że skieruje ją do Trybunału Konstytucyjnego. Jak poinformowali ministrowie z jego kancelarii, prezydent z jednej strony wziął pod uwagę kwestię zrównoważonego budżetu, a z drugiej – zasady i wartości konstytucyjne, które były przedmiotem dyskusji prawników.
„Prace przebiegały w ekspresowym tempie, ale zmiany w OFE były konieczne” – powiedział poseł Platformy Obywatelskiej Lucjan Pietrzczyk. „Gdybyśmy nie zrobili tego teraz, to w przyszłym roku kosztowałoby to nas 9 milardów złotych. Prezydent miał natomiast pełne prawo, aby skierować ustawę do Trybunału” – uważa polityk.
Poseł PiS Krzysztof Lipiec stwierdził natomiast, że cała sprawa to skok na pieniądze tych ludzi, którzy w OFE odkładali na przyszłe emerytury. Poseł Marek Gos z PSL przypomniał, że rząd rozpoczynając pracę nad zmianami w OFE opierał się na opiniach wybitnych ekspertów. Natomiast teraz to Trybumnał oceni, czy ustawa jest konstytucyjna.
Przewodnicząca wojewódzkich struktur Twojego Ruchu Małgorzata Marenin powiedziała z kolei, że jej ugrupowanie od początku krytykowało cały system emerytalny. „Postulowaliśmy wprowadzenie emerytury obywatelskiej, równej dla wszystkich. Ostatnie decyzje, to próba łatania dziury budżetowej” – dodała.
Grzegorz Banaś z Solidarnej Polski zwrócił uwagę, że OFE pobierały zbyt wysokie składki. „Można było wprowadzić taki mechanizm, który marże i przychody OFE wiązałby z ich zyskami” – stwierdził.
Henryk Milcarz z SLD powiedział, że prezydent Bronisław Komorowski nie mógł przeciwstawić się premierowi. Dlatego ustawę podpisał, ale żeby wyjść z twarzą to trochę ponarzekał i skierował ją do Trybunału.
Ustawa przewiduje, że ponad 50% oszczędności zgromadzonych w Otwartych Funduszach Emerytalnych ma być przekazane do ZUS-u. OFE nie będą mogły inwestować w obligacje Skarbu Państwa, będą mogły natomiast kupować inne papiery wartościowe, między innymi akcje. Przyszli emeryci będą mieli 4 miesiące na decyzję, czy chcą by ich środki na przyszłe świadczenia gromadzone były i w OFE i w ZUS-ie czy tylko w ZUS-ie. Na 10 lat przed emeryturą środki z OFE mają być stopniowo przekazywane na subkonto w ZUS-ie.