Sądy w Opatowie i Staszowie, w przyszłym roku znowu mogą stać się samodzielnymi jednostkami, a nie filiami większych sądów rejonowych.
Starosta opatowski – Bogusław Włodarczyk jest przekonany, że dzięki uzgodnieniom między politykami PO i PSL, a także poparciu opozycji, która sprzeciwiała się reorganizacji sądów, uda się przyjąć ustawę przywracającą niektóre małe sądy. Projekt złożył w Sejmie prezydent Bronisław Komorowski – przypomniał starosta opatowski.
Status samodzielnych jednostek odzyskałyby sądy, które obejmowałyby obszar zamieszkiwany przez 50 tysięcy osób, gdzie rocznie rozpatrywanych jest minimum 5 tysięcy spraw. Starosta opatowski jest zadowolony z tego, że koalicja rządowa zgodziła się na mniej restrykcyjne zasady, niż proponowane przez prezydenta, dzięki którym jest szansa na odzyskanie samodzielności przez opatowski sąd.
Według Bogusława Włodarczyka, tzw. reforma Gowina, polegająca na przekształceniu małych sądów rejonowych w filie, sparaliżowała ich pracę. Podporządkowanie małych jednostek sądom w dużych miastach, nie przyniosło też spodziewanych oszczędności.
Jeżeli prezydencki projekt zostanie przyjęty, to 41 filii sądów w całym kraju ponownie odzyska samodzielność. Po przegłosowaniu ustawy, minister sprawiedliwości będzie miał pół roku na wprowadzenie przepisów w życie.