Narodowy Fundusz Zdrowia nie chce refundować jednego z trzech leków przeciwgrzybicznych, który jest niezbędny w terapii dzieci chorych onkologicznie.
Jak wyjaśnia dyrektor Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala Dziecięcego w Kielcach Włodzimierz Wielgus, jeżeli dziecko jest uczulone na leki za które fundusz płaci, lekarz musi podać pacjentowi kolejny specyfik, który nie jest już refundowany.
Rzecznik świętokrzyskiego oddziału NFZ Beata Szczepanek wyjaśnia, że fundusz nie płaci za konkretne leki, a za całość leczenia. Nie wyklucza także refundacji w konkretnych przypadkach.
W tym roku lekiem przeciwgrzybicznym, który nie jest refundowany przez NFZ, w Wojewódzkim Specjalistycznym Szpitalu Dziecięcym w Kielcach leczonych było kilku małych pacjentów. Jedna kuracja kosztuje około 50 tysięcy złotych.