Zawieszony w pełnieniu czynności służbowych – dyrektor ds. medycznych skarżyskiego szpitala – Zbigniew Kotwica, na specjalnie zwołanej konferencji prasowej zapewnił, że nie fałszował dokumentacji medycznej i nie wyłudzał pieniędzy za operacje.
Tego typu zarzuty, jemu i doktorowi Michałowi Tarnowskiemu postawił radny powiatu skarżyskiego i ortopeda z miejscowego szpitala Jan Gajda.
Lekarz, na ostatniej sesji Rady Powiatu przekonywał, że Zbigniew Kotwica wpisywał w protokołach pooperacyjnych, iż a asystował mu doktor Tarnowski, a ten operował w tym czasie w szpitalu w Koszalinie, gdzie pracuje na co dzień. Sprawę bada już skarżyska prokuratura.
Zbigniew Kotwica dodał, że Jan Gajda jest marnym ortopedą, który musi się jeszcze wiele nauczyć. Jego zdaniem, radny który jest związany z SLD, działał z pobudek politycznych. Podkreślił, że nie wyobraża sobie dalszej współpracy z nim.
Zbigniew Kotwica dodał, że złoży pozew przeciwko Janowi Gajdzie. Dziś nie udało nam się z nim skontaktować. Również dyrektor skarżyskiego szpitala – Andrzej Jarzębowski nie chce się na tent temat wypowiadać. W szpitalu powołano specjalną komisję, która bada zarzuty postawione przez Jana Gajdę. Zabiegi neurochirurgiczne, wykonywane do tej pory przez Zbigniewa Kotwicę i Michała Tarnowskiego – zostały zawieszone. Nie wiadomo, kiedy pacjenci będą operowani.