Od nowego roku, na ostrowieckich placach targowych wzrosną opłaty za stoiska. Zmieni się bowiem sposób obliczania zajmowanej powierzchni. Jeżeli stoisko znajduje się pod namiotem, albo parasolem, handlarz będzie musiał płacić za powierzchnię zajmowaną przez te instalacje.
Projekt uchwały budził kontrowersje wśród radnych. Zbigniew Moskalewicz z PO twierdzi, że zapisy są nieprecyzyjne i nie można ich jednoznacznie interpretować. A dodatkowo podwyżka zostanie wliczona w cenę sprzedawanych towarów, co spowoduje zubożenie mieszkańców. Prezydent Jarosław Wilczyński zapewnia, że nowe zapisy uporządkują system ściągania opłat i zapobiegną nadużyciom inkasentów, którzy mogliby nie odprowadzać opłat do kasy.
Kupcy podkreślają, że nowy system spowoduje nawet 3 – krotny wzrost opłat, a to sprawi, że handlarze będa masowo rezygnować z wynajmowania stoisk. Nasili się też proceder przekupywania inkasentów, albo zaniżania danych potrzebnych do rachunku. Andrzej Sołtyka, prezes Stowarzyszenia Ostrowieckich Handlowców twierdzi, że pomysł wprowadzenia nowych opłat nie był konsultowany z tym środowiskiem.
Argumenty handlowców nie przekonały jednak ostrowieckich radnych, którzy większością głosów przyjęli nowy system naliczania opłat targowych. Przeciwko byli radni z PiS.