Kielecki sąd podjął decyzję o ogłoszeniu upadłości likwidacyjnej ostrowieckiej firmy Interspeed Trade. Sędziów nie przekonały zapewnienia zarządu i potencjalnych inwestorów o możliwościach wznowienia produkcji, wstrzymanej w połowie roku. Taka decyzja daje szansę pracownikom spółki, na odebranie części zaległych pensji.
Syndykiem masy upadłościowej ustanowiono – Tycjana Saltarskiego, który wcześniej pełnił funkcję zarządcy przymusowego firmy. Zanim syndyk zacznie proces likwidacyjny, musi się uprawomocnić orzeczenie sądu. Sędzia Marcin Chałoński – rzecznik Sądu Okręgowego w Kielcach wyjaśnia, że prawo do odwołania przysługuje zarówno wierzycielom, jak i zarządowi spółki.
Im dłużej będą trwały procedury prawne, tym później pieniądze dostanie prawie 200- osobowa załoga. Zgodnie z prawem, pracownicy po ogłoszeniu upadłości mogą otrzymać z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych zaległe wynagrodzenie, w wysokości 3 ostatnich pensji. Pozostałe należności będą odzyskiwać w miarę upłynniania majątku firmy.
Firma Interspeed Trade powstała na bazie dawnych walcowni tzw. starego zakładu ostrowieckiej huty. Część urządzeń wykorzystywanych do produkcji i zabudowania są pod opieką konserwatora zabytków.