Opóźnia się termin zakończenia prac adaptacyjnych w opatowskim szpitalu. Miały one trwać do końca października, a przeciągną się nawet to przyszłego roku. To oznacza, że zapowiadane uruchomienie nowych oddziałów będzie możliwe dopiero w 2015 roku.
Terminowe zakończenie prac zapowiadał w połowie roku nowo powołany dyrektor tej lecznicy, Michał Okła. Wczesną jesienią okazało się, że nie ma na to szans. Ta sytuacja nie wzbudziła jednak niepokoju wśród samorządowców. Jacek Dwojak, szef komisji rewizyjnej w samorządzie powiatu opatowskiego przyznaje, że nie zlecił w tej sprawie kontroli.
Bogusław Włodarczyk, starosta opatowski tłumaczy, że zakres prac, jakie miały być wykonane w ciągu kilku miesięcy był bardzo duży i być może zadania przerosły dzierżawcę lecznicy. Jednak jak zapewnił, do połowy grudnia zakończone mają być remonty na drugim piętrze, a w styczniu na bloku operacyjnym. Starosta Włodarczyk dodaje, że zaraz po otrzymaniu pozwoleń do nowego gmachu przeniesione zostaną oddziały noworodkowy i położnictwo.
Przenosiny dwóch oddziałów ze starego budynku, umożliwią utworzenie w ich miejscu Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego. Jednak z powodu opóźnień w adaptacji nowego gmachu opatowskiego szpitala, rozpoczęcie tej działalności może nastąpić z rocznym opóźnieniem, czyli od 2015 po podpisaniu kontraktu z NFZ.