Urząd Marszałkowski województwa świętokrzyskiego szacuje, że będzie zmuszony w przyszłym roku obniżyć dotacje na podległe mu placówki kultury o 12,5 procent. Oznacza to, że dyrektorzy tych instytucji muszą przygotować plany programowe z uwzględnieniem mniejszych wpływów.
Dyrektor teatru imienia Stefana Żeromskiego w Kielcach Piotr Szczerski sądzi, że obcięcie budżetu o 500 tysięcy złotych oznacza w praktyce, że nie będzie premier.
– Aby na koniec roku 2014 nie osiągnąć straty musiałbym zwolnić cały zespół aktorski, czyli 20 osób i przejść na teatr impresaryjny, albo nie zrobić ani jednej premiery – mówi Piotr Szczerski.
Dyrektor Departamentu Promocji, Edukacji, Kultury Sportu i Turystyki Urzędu Marszałkowskiego Jacek Kowalczyk twierdzi, że sprawa cięć budżetowych, także dla placówek kultury, jest już przesądzona, choć szczegóły będą omawiane z poszczególnymi dyrektorami, zaś argumenty Piotra Szczerskiego uważa za wyolbrzymione.
– Dyrektor musi poszukać oszczędności, takich, które można przeznaczyć na działalność merytoryczną – dodał Jacek Kowalczyk.
Teatr imienia Stefana Żeromskiego w Kielcach powinien w przyszłym roku otrzymać 4 miliony złotych dotacji. Koszt przygotowania jednej premiery to około 100 tysięcy złotych.