Kontrola w ostrowieckim MPK, specjalna sesja poświęcona przyszłości firmy i dopiero wiosną przyszłego roku decyzja o tym, w jakiej formie ma dalej działać komunikacja miejska. Takie ustalenia zapadły podczas rozmów załogi ostrowieckiego MPK z prezydentem Ostrowca.
Jednocześnie prezydent nie zamierza spełniać żądania załogi dotyczącego zmiany prezesa spółki i jak na razie wycofuje się z propozycji likwidacji firmy.
Do spotkania pracowników ostrowieckiego przewoźnika doszło po tym, jak załoga w referendum zażądała odwołania obecnej prezes, a w odpowiedzi na to, prezydent Ostrowca zasugerował samorządowcom rozpatrzenie projektu likwidacji MPK. Wzburzona załoga nazwała ten pomysł próbą zastraszania ludzi. W bezpośrednich rozmowach prezydent Jarosław Wilczyński przedstawił załodze już mniej radykalne formy poprawy sytuacji w spółce.
Pierwszym krokiem ma być kontrola w spółce przeprowadzona przez urzędników magistratu, potem o spółce i jej przyszłości mają debatować radni. Do tego czasu prezydent nie przewiduje zmian na stanowisku prezes spółki, jednak wszystko będzie uzależnione od wyników kontroli. Na taki scenariusz zgodzili się pracownicy MPK. Tadeusz Relikowski, szef zakładowej Solidarności wyraził nadzieję, że dzięki tym działaniom poprawie ulegnie nie tylko sytuacja finansowa spółki, ale także sposób zarządzania.
Obecny na spotkaniu Zbigniew Duda, szef klubu PiS w ostrowieckiej radzie stwierdził, że takiej eskalacji konfliktu między załogą a prezesem spółki można by uniknąć, gdyby prezydent wcześniej zareagował na skargi załogi.
Wyniki audytu ostrowieckiego MPK mają być znane do końca przyszłego tygodnia. Do połowy grudnia ma się odbyć specjalna sesja rady poświecona spółce. Natomiast do końca roku prezydent ma przedstawić swoje propozycje i plany dotyczące funkcjonowała komunikacji miejskiej w Ostrowcu. Jednak ostateczne decyzje o tym, w jakiej formie będzie działało MPK, mają zapaść dopiero wiosną przyszłego roku.