Związek Nauczycielstwa Polskiego grozi rządowi strajkiem. Jak informuje prezes Świętokrzyskiego ZNP Wanda Kołtunowicz, chodzi o likwidowanie szkół oraz zmiany w ustawie oświatowej i Karcie Nauczyciela, jakie proponuje Ministerstwo Edukacji Narodowej.
Zgodnie z nowelizacją samorządy miałyby dodatkowe kompetencje dotyczące nadzoru merytorycznego nad oświatą i awansami zawodowymi nauczycieli. Ci z kolei mogliby skorzystać z urlopów zdrowotnych dopiero po 20 latach pracy. Obecnie jest to siedem lat.
Przeciwny nowym zapisom w ustawie m. in. wiceprezydent Kielc Andrzej Sygut. Jego zdaniem, dotychczasowa praktyka wskazuje na to, że rząd nakładając na samorządy nowe obowiązki nie przeznacza na ten cel dodatkowych pieniędzy.
Zdaniem przedstawicieli Związku Nauczycielstwa Polskiego, jeśli planowane zmiany wejdą w życie znacznie zmniejszy się także zakres działania Kuratoriów Oświaty. Jednak jak mówi świętokrzyski wicekurator, Grzegorz Bień, takich zapisów w ustawie nie ma. W poniedziałek w Warszawie zebrał się zarząd ZNP, który prawdopodobnie podejmie decyzję w sprawie formy protestów.
Jeśli ministerstwo nie wycofa się z planowanych zmian, a sejm je przegłosuje, ustawa zacznie obowiązywać po 1 stycznia 2014 roku.
Na zdjęciu: Prezes świętokrzyskiego ZNP Wanda Kołtunowicz.