Kielecki chór kameralny Fermata znalazł tymczasową siedzibę. Lokal zaproponował Ryszard Pomorski – dyrektor Domu Środowisk Twórczych. Chórzyści od ponad tygodnia szukają dla siebie nowego miejsca. Dotychczasową siedzibę, w budynku Kieleckich Kopalni Surowców Mineralnych muszą opuścić do 4. listopada.
Ryszard Pomorski zapewnia, że dopóki Fermata nie znajdzie stałego lokalu, może korzystać z pomieszczeń Pałacyku Tomasza Zielińskiego. „Mamy salę koncertową, która nie jest wykorzystywana codziennie. Można tak zorganizować tydzień, żeby tam się spotykać i ćwiczyć. Myślę, że dopóki nie znajdą stałej siedziby, jest to rozwiązanie dobre”- powiedział Ryszard Pomorski.
Pomoc Fermacie zadeklarował prezydent Kielc Wojciech Lubawski. Zaproponował chórzystom kilka lokali. Ewa Robak, założycielka i dyrygentka Fermaty na razie nie chce oceniać propozycji prezydenta. „Wszystko jest na dobrej drodze, cały czas rozmawiamy, ale może to potrwać kilka miesięcy” – powiedziała.
Chór kameralny Fermata działa od piętnastu lat. Dał ponad 250 koncertów.