Zakończenie w terminie dopiero co rozpoczętej budowy ulicy Ściegiennego w Kielcach stoi pod znakiem zapytania.
Ponadto niewykluczone, że inwestycja będzie kosztowała więcej niż zakładano.
Przyczyną jest bardzo wilgotny grunt, który wykluczył zastosowanie technologii zakładanej w projekcie dotyczącym tej inwestycji. Problem ten od wielu tygodni starają się wspólnie rozwiązać eksperci Świętokrzyskiego Przedsiębiorstwa Robót Drogowych „Trakt”, które realizuje inwestycję, a także Miejskiego Zarządu Dróg i Politechniki Świętokrzyskiej.
Członek zarządu Świętokrzyskiego Przedsiębiorstwa Robót Drogowych „TRAKT” Andrzej Gierada przyznaje, że ustalenie technologii, która zagwarantuje odpowiednią jakość drogi jest sporym problemem. To z kolei ma znaczny wpływ na harmonogram prac, zgodnie z którym w tym roku miała powstać nową jezdnia ulicy Ściegiennego. Andrzej Gierada ocenia, że to nie będzie możliwe, a nadrobienie czasu może okazać się niemożliwe.
Problemem może okazać się nie tylko termin zakończenia prac, ale również ich koszt, który z powodu problemów z gruntem może wzrosnąć. Andrzej Gierada zaznacza jednak, że inwestycja wcale nie musi kosztować więcej niż przewidywano.
Rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg Jarosław Skrzydło o pieniądzach i terminach nie chce rozmawiać. Tłumaczy, że najważniejsza jest jakość prac, którą zagwarantować ma odpowiednia technologia. Przyznaje jednak, że czas również jest bardzo istotną kwestią, ponieważ inwestycję, która jest dofinansowywana ze środków unijnych trzeba zakończyć do maja 2015 roku.
Przebudowa ulicy Ściegiennego to jedna z najbardziej wyczekiwanych inwestycji drogowych w Kielcach. Rozpoczęła się wiosną po wielu problemach z uzyskaniem dofinansowania i wyborem wykonawcy. Zakończyć ma się wiosną 2015 roku. Przebudowa ulicy, którą codziennie przejeżdża ponad 30 tysięcy pojazdów ma kosztować 74 miliony złotych.