Wbrew wcześniejszym zapowiedziom Platforma Obywatelska nie zdecydowała się na zawieszenie członkostwa w partii Markowi Wołochowi, byłemu likwidatorowi spółki PKS w Kielcach.
Zarząd Regionu nie poparł wniosku przewodniczącej Marzeny Okły-Drewnowicz o skierowanie sprawy do sądu partyjnego. Posłanka wystąpiła z taką inicjatywą po rozpoczęciu przez prokuraturę w Kielcach postępowania wyjaśniającego w sprawie możliwych nieprawidłowości w procesie prywatyzacji kieleckiego PKS. Likwidatorem spółki był właśnie Marek Wołoch.
Polityk nie tylko nie został zawieszony, ale po raz kolejny został przewodniczącym kieleckiego koła nr 3 Platformy Obywatelskiej.
W opinii poseł Marzeny Okły-Drewnowicz podejrzenia prokuratury w sprawie prywatyzacji PKS i udziału w niej Marka Wołocha mogą szkodzić politycznie partii. Jak jednak dodała była to suwerenna decyzja członków koła i ma nadzieję, że postępowanie w sprawie prywatyzacji PKS zakończy się umorzeniem.
Sam Marek Wołoch nie widzi powodów do zawieszania swojej działalności w Platformie. Podtrzymuje przy tym, że jego działania w PKS były w pełni legalne.
Badaniem potencjalnych nieprawidłowości przy prywatyzacji PKS zajmuje się Prokuratura Okręgowa w Kielcach. Marek Wołoch nie został jeszcze wezwany na przesłuchanie, nie postawiono mu też zarzutów. Wniosek do prokuratury w sprawie prywatyzacji PKS złożył likwidator Sławomir Sowiński. W jego opinii Marek Wołoch mógł działać na szkodę spółki.