Władze Kielc na razie wstrzymują się z zakupem tabletów dla wszystkich gimnazjalistów. W tamtym roku elektroniczne książki zakupiono dla uczniów dwóch klas w gimnazjach numer 6 i 23. Po roku miała zostać podjęta decyzją o ewentualnym dokupieniu urządzeń dla innych uczniów.
Tymczasem jak nas poinformował dziś wiceprezydent Kielc Andrzej Sygut – aby sprawdzić skuteczność pomysłu potrzeba trzech lat, czyli czasu nauki w gimnazjum.
W założeniach tablety miały odciążyć plecaki. Tak się jednak nie stało. Dla uczniów gimnazjum numer 23 stały się dodatkowym ciężarem. Ponadto jak twierdzi wiceprezydent, okazały się dość zawodne, dlatego tradycyjne książki okazały się niezbędne.