W meczu 7. kolejki T-Mobile Ekstraklasy piłkarze Korony Kielce ulegli Legii Warszawa 3:5 (0:2). Bramki dla gospodarzy w tym spotkaniu zdobyli Michał Janota w 59′ oraz Paweł Sobolewski w 77′ i 89′, dla gości gole strzelali Miroslav Radović w 24′, Wladimer Dwaliszwili w 25′ i 47′ i 68′ oraz Michał Kucharczyk w 67′.
Pierwsza połowa upłynęła pod znakiem wyraźnej przewagi gości. Pierwszą groźną sytuację stworzyli jednak gospodarze. W 8′ Trytko zdobył gola, przerzucając piłkę nad Skabą, lecz sędzia uznał, że w momencie podania napastnik Korony znajdował się na pozycji spalonej. Później, na boisku panowali niepodzielnie legioniści. Na bramkę Małkowskiego uderzali kolejno Furman i Ojamaa. W 22′ w słupek trafił Kucharczyk, do piłki doszedł jeszcze Dwaliszwili, ale jego strzał obronił Małkowski. Ataki gości w końcu przyniosły efekt. W 24′ prowadzenie mistrzom Polski dał Radović, któremu kieleccy obrońcy pozwolili oddać celne uderzenie z 10 metrów. Zaledwie minutę później wojskowi cieszyli się z drugiej bramki. Po składnej akcji gości, piłka dotarła w końcu do Gruzina Dwaliszwiliego, który ją przyjął, obrócił się i skierował ją do siatki. Dwubramkowa przewaga spowodowała, że goście mogli spokojnie kontrolować wydarzenia na boisku. Legioniści nie kwapili się już do huraganowych ataków, przyjmując kielczan na własnej połowie. A że gospodarzom, konstruowanie składnych akcji i forsowanie obrony Legii przychodziło z ogromnym trudem, toteż nie stworzyli oni do końca tej części gry groźnej sytuacji pod bramką i do przerwy Korona przegrywała z Legią 0:2.
Drugą połowę świetnie rozpoczęli mistrzowie Polski, gdyż już w 47′ zdobyli trzecią bramkę. Dośrodkowanie Kucharczyka nie zdołali przeciąć ani Malarczyk, ani Małkowski, a niepilnowany Dwaliszwili skierował piłkę do pustej bramki. Nadzieję w serca kieleckich kibiców wlał Janota, który po dwójkowej akcji ze Stano zdobył pierwszego gola dla gospodarzy. Warszawianie jednak w ciągu minuty odpowiedzieli dwoma kolejnymi bramkami, co przesądziło o losach tego meczu. Najpierw, w 67′ po dośrodkowaniu Koseckiego czwartą bramkę dla Legii zdobył Kucharczyk, a chwilę później swojego trzeciego gola zdobył Dwaliszwili. Kielczanie grali jednak do końca, i zdołali zdobyć dwa gole. Trafienia Sobolewskiego spowodowały, że Korona uniknęła pogromu, a pojedynek zakończył się hokejowym wynikiem, i zwycięstwem Legii 5:3.
Posłuchaj pomeczowych komentarzy
Korona Kielce – Legia Warszawa 3:5 (0:2)
Bramki: Michał Janota 59′, Paweł Sobolewski 77′, 89′ – Miroslav Radović 23′, Wladimer Dwaliszwili 25′, 47′, 69′, Michał Kucharczyk 67′
Korona: Małkowski Kuzera, Malarczyk Sylwestrzak, Lisowski – Kiełb (od 62′ Sierpina), Staňo, Sobolewski, Janota, Pyłypczuk (od 46′ Trojanowski) – Trytko (od 46′ Lenartowski).
Legia: Skaba – Broź, Rzeźniczak, Dossa Júnior, Brzyski – Kucharczyk, Vrdoljak (od 78′ Łukasik), Furman (od 73′ Hélio Pinto), Radović, Ojamaa (od 66′ Kosecki) – Dwaliszwili.
Żółte kartki: Janota – Furman, Brzyski.
Sędziował: Tomasz Musiał (Kraków).
Widzów: 10 098.