Mieszkańcy gminy Daleszyce, od kilku miesięcy nie mogą się doczekać nowych pojemników na odpady komunalne. Miała je dostarczyć firma Ekom, która odbiera śmieci w gminie. Mieszkańcy deklarowali, czy chcą pojemniki wydzierżawić, czy kupić. Ekom zebrał deklaracje, ale koszy nie dowiózł.
W lipcu, w tej sprawie interweniowały władze gminy. Przedstawiciele firmy usprawiedliwiali się, że opóźnienie wynikło z winy producenta kubłów, który nie dostarczył ich na czas. Zapewniali, że postarają się jak najszybciej zrealizować zamówienia. Jednak do tej pory, wiele osób nie otrzymało obiecanych pojemników. Tak jest na przykład w Mójczy – twierdzi sołtys tej miejscowości Szczepan Adamiec.
Właściciel Ekomu Jarosław Maciejczyk zapewnia, że w najbliższym czasie firma wypełni zobowiązanie. – Kubły już są, a w najbliższym czasie do miejscowości w gminie Daleszyce wyjedzie samochód, z którego będzie można je odbierać. Można też po nie przyjechać do bazy firmy, w podkieleckich Nowinach – zapewnia Jarosław Maciejczyk.
Cena pojemnika z firmy Ekom to 120 zł, chętni mogą go też wydzierżawić za 2 zł miesięcznie. Trzecim wyjściem jest zakup pojemnika na własną rękę, w dowolnym sklepie. Tu zwykle ceny są wyższe i mogą przekroczyć 150 zł.
Daniel Lenart