Spada liczna studentów, którzy rozpoczynają studia na UJK w Kielcach. Podczas letniej rekrutacji chęć nauki na kieleckiej uczelni wyraziło o 10 % mniej kandydatów niż przed rokiem. Rektor UJK Jacek Semaniak stwierdził, że jest to związane z niżem demograficznym i podobne problemy mają także inne uczelnie w Polsce.
Efektem mniejszej liczy studentów są mniejsze dotacje i problemy finansowe. W budżecie UJK brakuje 20 mln złotych. Aby zrównoważyć deficyt uczelnia chce sprzedać budynki przy ulicy Leśnej.
Jak dodał rektor prowadzona jest także reorganizacja studiów. Wygaszane są kierunki na które nie ma chętnych, a w ich miejsce powstają nowe. Tak było np. z malarstwem w miejsce którego wprowadzono wzornictwo. W tym roku nie będzie już naboru na socjologię, która była prowadzona w filii uczelni w Piotrkowie Trybunalskim.
Mniejsza liczba studentów nie będzie jednak oznaczała redukcji pracowników naukowych. Jak zapewnił rektor w sytuacji problemów finansowych uczelnia nie będzie przedłużać umów podpisywanych na czas określony i zrezygnuje z pomocy wykładowców zewnętrznych.