Przed pomnikiem Homo Homini w Kielcach odbyły się uroczystości dwunastej rocznicy ataków terrorystycznych na Stany Zjednoczone. Rozpoczęło je odegranie hymnów amerykańskiego i polskiego. W obchodach rocznicowych uczestniczyła również delegacja amerykańskich policjantów.
W jej imieniu głos zabrał Kyle Holcomb, który powiedział, że jest to dla niego wyjątkowa chwila, ponieważ przypomina sobie kolegów, którzy oddali życie ratując innych.
Wicewojeowda świętokrzyski Grzegorz Dziubek, przypominając zamachy podkreśłił, że to nie był tylko atak na Stany Zjednoczone, ale również na inne społeczności, stojących po stronie wartości, które wówczas zostały zaatakowane. Stąd dziś naszym obowiązkiem jest niesienie świadectwa o tamtych wydarzeniach.
Prezydent Kielc Wojciech Lubawski powiedział, że od 2006 roku każdego 11 września spotykamy się przed pomnikiem Homo Homini, aby oddać hołd tym, którzy zginęli zarówno w Nowym Jorku, jak i w innych miejscach na świecie. Jak podkreślił – zagrożenie terroryzmem wciąż istnieje. Przykładem tego są wydarzenia na Bliskim Wschodzie, gdzie codziennie giną bezbronni ludzie. Dodał, że 11 września to także manifestacja jedności policji, straży pożarnej oraz służb ratownictwa medycznego. Chcielibyśmy, aby te służby nigdy nie musiały się sprawdzać, tak jak sprawdzali się ich koledzy przed dwunastu laty.
Po przemówieniach okolicznościowych przed pomnikiem Homo Homini złożone zostały kwiaty. Później odmówiono modlitwę w intencji ofiar zamachów terrorystycznych.
11 września 2001 roku zginęło w sumie ponad 3 tysiące osób.