Prokuratura sprawdza, czy poprzedni likwidator PKS Kielce Marek Wołoch działał na niekorzyść spółki i skarbu państwa. Z takim doniesieniem wystąpił obecny likwidator Sławomir Sowiński. Skierował on także wniosek do sądu o ogłoszenie upadłości przewoźnika.
Jak informowaliśmy na początku lipca Sławomir Sowiński zapewniał, że pieniądze ze sprzedaży kieleckiego PKS wystarczą na pokrycie wszystkich zobowiązań. Mówił, że likwidacja przedsiębiorstwa, którego majątek kupiła za niespełna 10 milionów złotych spółka Polska Komunikacja Samochodowa 2 zakończy się w sierpniu. Wyjaśniał również, że większość zobowiązań spłacił nabywca w momencie podpisania aktu notarialnego. Informował, że do uregulowania pozostało kilkaset tysięcy złotych.
Po niespełna dwóch miesiącach okazało się jednak, że nie wszyscy wierzyciele otrzymają pieniądze. Dlatego likwidator złożył do sądu wniosek o ogłoszenie upadłości likwidowanej firmy. Nie wiadomo jednak, o jaką kwotę chodzi. Sławomir Sowiński nie chciał na ten temat rozmawiać przez telefon. Powiedział jedynie, że pod koniec tygodnia będzie w Kielcach, a wówczas może udzielić informacji na temat zawiadomienia do prokuratury i złożonego w sądzie wniosku.
Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kielcach Sławomir Mielniczuk informuje, że z zawiadomienia wynika, iż poprzedni likwidator, Marek Wołoch, mógł działać na szkodę spółki. Prokuratura zwróciła się o przekazanie dodatkowych informacji. Po ich analizie zapadnie decyzja, czy istnieje podejrzenie popełnienia przestępstwa, co skutkowałoby wszczęciem śledztwa w tej sprawie.
Sprawą będącego w likwidacji PKS Kielce zajmie się też sąd, do którego trafił wniosek dotyczący ogłoszenia upadłości przewoźnika. Rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Kielcach Marcin Chałoński mówi, że na razie sprawa nie jest kierowana na wokandę. Wyjaśnia, że konieczne jest sprawdzenie wniosku pod względem formalnym. Dopiero wówczas – sąd będzie mógł ogłosić upadłość likwidacyjną lub układową, czy też oddalić wniosek. Zaznacza jednak, że więcej informacji na ten temat nie może udzielić.
Marek Wołoch, poprzedni likwidator, wcześniej prezes kieleckiego PKS, a obecnie pracownik spółki PKS2 nie chce komentować zarówno zawiadomienia do prokuratury, jak i wniosku skierowanego do sądu.
Jak informowaliśmy Ministerstwo Skarbu Państwa odwołując go ze stanowiska likwidatora poinformowało, że powodem było „mało efektywne prowadzenie likwidacji i znaczące powiększanie zobowiązań spółki w trakcie trwania likwidacji”.
Kielecki PKS jest w likwidacji od listopada 2010 roku. W marcu spółka PKS 2 jako jedyny podmiot wzięła udział w aukcji należącego do Skarbu Państwa przewoźnika. Została właścicielem nieruchomości, między innymi dworca autobusowego, a także taboru i licencji na przewóz osób.