Kielce wykorzystały swój czas podczas Światowych Letnich Igrzysk Polonijnych – uważa zastępca prezydenta miasta Andrzej Sygut. Organizację imprezy i jej poziom wysoko ocenili nie tylko działacze związków sportowych i polonijnych, ale także zawodnicy. Zadanie było trudne bo miasto miało na przygotowanie się tylko pół roku.
Zdaniem Andrzeja Syguta miasto może liczyć na korzyści wizerunkowe ponieważ bardzo pozytywne relacje z imprezy były prezentowane za pośrednictwem Telewizji Polonia w wielu krajach świata. Dobrze o mieście mówią także uczestnicy zawodów którzy deklarowali np. że chętnie skorzystają z oferty uzdrowiska w Busku Zdroju.
Nie bez znaczenia jest także efekt ekonomiczny imprezy. Przez tydzień z hoteli, restauracji i sklepów korzystało dodatkowo około 2 tysięcy osób.
W igrzyskach w 18 dyscyplinach przez tydzień startowało około półtora tysiąca zawodników z 31 krajów.
Miasto na organizację imprezy wydało około miliona złotych. Kolejny milion dwieście tysięcy przeznaczono na remonty obiektów sportowych.