Zarząd kieleckiego klubu skorzystał z klauzuli zapisanej w kontrakcie i rozwiązał go za porozumieniem stron. – Takie jest życie. Działacze mieli taką możliwość i z niej skorzystali skomentował 41 – letni szkoleniowiec, który pracował w Kielcach od czerwca 2011 roku.
O przyczynach takiej decyzji zarządu mówi prezes klubu Tomasz Chojnowski.
Bezpośrednią przyczyną zwolnienia Leszka Ojrzyńskiego były słabe wyniki osiągnięte przez drużynę w pierwszych trzech kolejkach T–Mobile Ekstraklasy. Korona zdobyła w nich zaledwie punkt po remisie na inaugurację ze Śląskiem Wrocław. Później przyszła porażka przed własną publicznością z Wisłą Kraków, a czarę goryczy przelała sobotnie przegrana w Łodzi z Widzewem.
W najbliższym meczu z Lechem Poznań zespół Korony poprowadzi tymczasowo trener drugiej drużyny Sławomir Grzesik Później, jak powiedział prezes Chojnowski, rozpocznie się szukanie nowego szkoleniowca.
– Ja nadal wierzę w ten zespół. Uważam, że cel jaki sobie postawiliśmy, czyli miejsce w pierwszej ósemce po 30 kolejkach jest wciąż do zrealizowania. Jeśli jednak ktoś uważa, że nie po drodze mu z Ojrzyńskim, to muszę się z tym pogodzić. Koronie życzę wielu zwycięstw, a tego pierwszego w tym sezonie już w spotkaniu w Poznaniu z Lechem – powiedział były już szkoleniowiec kieleckiego klubu.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że z decyzji o zwolnieniu trenera nie są zadowoleni zawodnicy Korony. Pojawiły się nawet pogłoski o proteście. Zdemontował je członek Rady Drużyny Tomasz Lisowski, który podkreślił, że zespół nie zgadza się ze zwolnieniem Leszka Ojrzyńskiego.
Trener Ojrzyński otrzymał również wsparcie od kibiców, których kilkudziesięciu zjawiło się w siedzibie klubu przy ul. Ściegiennego.
Wśród następców Leszka Ojrzyńskiego wymienia się m. in. nazwisko Krzysztofa Łętochy. 49– letni szkoleniowiec pracował ostatnio w Okocimskim Brzesko, wcześniej m. in. w Kolejarzu Stróże, Stali Rzeszów i Hetmanie Zamość. Jako piłkarz występował na pozycji obrońcy grając m.in. w Koronie Kielce. Karierę zakończył w 2003 roku będąc zawodnikiem Pogoni Staszów, którą następnie trenował.