Salon Miejski w Kielcach uroczyście otwarty. Staraniem Instytutu Designu na płycie Rynku stanęły ławki, hamaki, podwieszany dywan, a także duże sześcienne donice, w których rosną drzewa.
Części mieszkańców stolicy województwa świętokrzyskiego Salon Miejski przypadł do gustu, dla innych to nadal kropla w morzu potrzeb, by miasto stało się zielone.
– Cieszy fakt, że na Rynku pojawiła się jakakolwiek roślinność, ale to nadal zbyt mało – powiedziała pani Ewelina. Z kolei testujący leżak pan Stanisław chwalił sobie zamontowaną infrastrukturę – leżak jest bardzo wygodny, nie wiem jak hamak, bo jest za bardzo oblegany – dodał nasz rozmówca.
– To jest skupisko zieleni, które z pewnością nie jest jeszcze docelowe, zieleni pojawi się więcej. Oczywiście wszystko musi urosnąć, w kilka dni nie powstanie tu dżungla, ale za rok czy dwa będzie można rozkoszować się cieniem i chłodzić się w pobliskich fontannach. Jestem przekonany, że wówczas Salon spełni swoją funkcję – powiedział w rozmowie z Radiem Kielce Janusz Knap, dyrektor Wzgórza Zmkowego w Kielcach.
Elementy salonu to w większości stal nierdzewna i egzotyczne drewno sapeli. Całość uzupełniają żywe rośliny i drzewka. Autorami projektu Salonu Miejskiego są Grzegorz Bień, Michał Gdak i Ewelina Gdak, a wiele do projektu wnieśli także mieszkańcy Kielc, dzięki zgłaszanym do projektu uwagom.